Wiosenne porządki w życiu.





Nareszcie wiosna. Zawsze na tą porę odbywają się szczególne porządki w domu, szafach, ale nikt nie pomyślał, żeby na nową, piękną porę roku zrobić porządek w swoim życiu. Nie duży. Przydałoby się jednak zamknąć niedomknięte sprawy, pozakańczać problemy. Zauważyć osoby, które są przy nas zawsze a tak bardzo ich nie doceniamy. Dlaczego piszę o tym posta, skoro każdy może o tym wiedzieć? Chcę się wypisać, tradycyjnie.
Nadchodzą momenty słabości w życiu. Czas, w którym czujemy się, jakby wszyscy nas opuścili, to normalne. Kiedy jednak na prawdę zaczynamy uważać, że coś jest nie tak należałoby już pomyśleć. Kiedy widzę jak dużo robię dla ludzi, a jak mało ludzie robią dla mnie. To jest najokropniejsze. Śmiejemy się ze słabszych od nas, biedniejszych. Nie doceniamy natomiast tego co mamy. Nie interesujemy się swoim życiem. A ludzie, którzy patrzą na pieniądze, 'fejm' wciąż nazywani są naszymi przyjaciółmi. Chyba coś jest nie tak. Zauważam jak każdy stopniowo zaczyna traktować mnie jak śmieć. Zapomina o mnie bawiąc się dobrze z innymi. To smutne. Chce wzbudzić we mnie zazdrość, zdenerwować mnie. Przykro mi, nie udaje mu się.
Porządki znaczą dla mnie usunięcie z życia osób, które mi zawadzają. Które tak na prawdę są dla mnie przelotnymi znajomymi. Nigdy, ale to nigdy nie powinnam nazywać ich przyjaciółmi. Przyjaciele nie odchodzą. Dlatego nauczmy się liczyć na samych siebie. W tych czasach jest to niezbędne.
Wiem, że w pewnym sensie będę tęsknić za tymi, których się pozbyłam. Za miło spędzonym czasem z nimi. Ale przejdzie mi a właściwie już mi przeszło. Szkoda tylko, że niektórzy jeszcze nie dorośli i myślą, że zjadli wszystkie rozumy chociaż niestety tak nie jest. Zacznę widzieć nowe, lepsze rzeczy bez nich. Nie potrzebuję ich towarzystwa.
Wiosna to piękna, kolorowa pora roku. I tak najbardziej czekam na lato, kiedy dzieje się najwięcej. Czy tylko ja uwielbiam, jak ciągle się coś dzieje? Nie koniecznie gwar, ale ugh bardzo nie lubię nudy. Nuda mnie dobija.
Teraz należy się podnieść. Pozbierać myśli i uzbroić się w cierpliwość. Wypiąć serdecznego palca na wszystkich ludzi, którzy nas nie widzą. Nie oni są najważniejsi. Najważniejszi są ci, którzy są przy tobie już długo. Najważniejsza jest też twoja rodzina. Nie zapominaj o rzeczach, które masz.
xx

( Na zdjęciu powyżej mój ukochany pies. Znaczy się nie do końca mój, ale zawsze odpinam go z łańcucha, chociaż jest na cudzym podwórku. Ciii. )







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
© Design by Neat Design Corner